Pociąg z Ernakulum na południu Indii jedzie do Mumbaju 30 godzin. Trzydzieści długich godzin, kilkadziesiąt wagonów w kilku klasach, kilkadziesiąt płaczących dzieci i jeden starszy pan, który traci przytomność; kilku kucharzy, kilku kelnerów, kilka nowych znajomości.
Zdjęcia faktycznie boskie, ale 30 godzin w pociągu musiało być męczące.
a jechaliście całe 30 godzin? fajna instytucja tych miejsc-półleżanek, wyglądają na wygodne (pewnie dopóki nie trzeba na nich przespać nocy ;d). dobre foty, ale to wiadomo. dla samych zdjęć warto się tyle godzin męczyć.
Pewnie, że całe trzydzieści! W tym cała frajda, poznasz ludzi, złapiesz mdlejącego dziadka, zamówisz kurczaka i przyniosą ci po trzech godzinach, obejrzysz z milion najróżniejszych postaci przechodzących przez skład. Polecamy!
Takie dwie półleżanki to łóżko na noc, nawet pościel była, ale jak widać po zdjęciach wykosztowaliśmy się na wyższą klasę. Klas masa do wyboru, Hindusi lubią klasy. W tym pociągu jechaliśmy w AC3, czyli najtańszej z tych lepszych, z szybami w oknach! Pozdro!
Polecane wpisy