Porto to nie tylko urocze uliczki i słodkości, ale też wino!
Porto wytwarzane jest w winnych piwnicach Vila Nova de Gaia, po drugiej stronie rzeki niż Ribeira. Piwnic jest wiele, tak samo jak wiele jest marek Porto. Większość z nich jest otwarta dla odwiedzających. My wybraliśmy Cockburn’s, gdzie oprowadzono nas po piwnicach, wyjaśniono proces produkcji i poczęstowano winem (to wszystko za całe 3€).
Winorośla wykorzystywane do produkcji Porto uprawia się na suchym, skalistym podłożu doliny rzeki Duoro, a owoce krzewów, które by czerpać wodę zmuszone są sięgać korzeniami wyjątkowo głęboko, są wyjątkowo słodkie. W regionie uprawia się ponad 80 różnych odmian winogron, a Porto wytwarza się z ich mieszanki. Owoce zawsze zbierane są ręcznie, ale wyciskanie soku już w znacznej mierze odbywa się mechanicznie. Do dziś jednak jedna z rodzin wytwarzających wino, w 100% używa siły ludzkiej, a więc nawet sok jest wyciskany przez deptanie owoców stopami. Użycie delikatnych stóp ludzkich w przeszłości gwarantowało, że pestki winogron nie popękają i nie wprowadzą goryczy do wina, a ich elastyczność doceniono do tego stopnia, że powstała nawet maszyna, która nie tylko kopiuje ruch ludzkich stóp i siłę tego ruchu, ale też ma stopy wykonane z silikonu.
By wytworzyć wino stołowe, fermentacja musi zajść do końca, to znaczy, że cały cukier z winogron zamienia się w alkohol. Przy produkcji wina Porto już drugiego dnia dolewa się wysoko procentowego alkoholu, co zatrzymuje fermentację, a więc również cukier, zapewniając słodycz wina.
To jaki rodzaj Porto powstanie, będzie zależeć od tego jak wino będzie przechowywane w czasie dojrzewania; i tak są trzy rodzaje Porto:
– Ruby, dojrzewa (przez 2, 3 lata w przypadku win normalnych i 6 lat w przypadku win Reserva) w największych beczkach przez co ma niewielki kontakt z drewnem i, co za tym idzie, niewiele jest jego smaku; zachowuje się też ciemnoczerwony, mocny kolor wina. W smaku jest owocowe, delikatne i przypomina młode wino. Najlepiej smakuje z mocnymi, kontrastowymi smakami, jak sery lub gorzka czekolada. Powinno się je podawać schłodzone do 15-16 stopni.
– Tawny, dojrzewa (przez minimum 8 lat) w małych beczkach, gdzie wino ma więcej kontaktu z drewnem, ale również z powietrzem. Zachodzi ciągłe utlenianie, wino traci swój ciemnoczerwony kolor – te dojrzewające kilkadziesiąt lat, są już zupełnie jasne. Tawny jest droższe, ponieważ, po pierwsze – dojrzewanie trwa dłużej, a po drugie – ciągłe utlenianie powoduje wyparowywanie wina i wino w beczce trzeba nieustanie uzupełniać (ostatecznie jest to mieszanka win z różnych lat). W smaku jest dużo bardziej karmelowe, ma posmak orzechów, czy migdałów; serwuje się je zimniejsze (około 12-13 stopni), inaczej smak jest zbyt ostry. Najlepiej smakuje z bardzo słodkimi deserami, jak portugalski pastel de nata czy crème brûlée.
– Vintage, dojrzewa w butelkach i każdego roku jest coraz lepsze. O tym, które wino będzie przeznaczone do dojrzewania w butelkach decyduje Instytut Wina w Porto. Zwykle wino wybierane jest 3 razy na 10 lat, a ostatni rocznik Vintage jest z 2011. Najstarszy jaki posiada piwnica pochodzi z 1863 roku.
Na koniec postanowiliśmy zajrzeć jeszcze do Quevedo, a gdy zajrzeliśmy to zostaliśmy na dłużej. Jest to coś w rodzaju oficjalnego baru tej marki wina. Tam też można spróbować różnych gatunków Porto (między innymi białego Porto) i to przy akompaniamencie fado na żywo.
Polecane wpisy